Autor |
Wiadomość |
O.S.T.R.Y |
Wysłany: Sob 21:44, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
Fakt może i długie posty tesh sa ważne ale ja sie bede streszczał...:p
Fakt wojna wszystkich naraz by nie zabiła..wkońcu po nocach można nadrobić straty w ludziach (nie żebym myslał tylko o jednym ).
Hmm no i tu masz racje co do długich postów pierwszy był krótki i pomyślałeś (pewnie jak wiekszość że chodzi o pacyfistów), lekki bład w skrócie była tam ironia dotycząca wyborów miss (ale ja mam dziwne skojarzenia co mówimy o wojnie a mi wybory miss w głowie ). Jak wszyscy wiemy której miss sie nie zapyta co ceni sobie najbardziej dopowiedź z regółu jest ta sama "pokój na świecie"(poniewać wiekszośc ludzi ceni sobie (s)pokój...jak jush wspomniałem to nie jest mozliwe)przypomina mi rodzaj utopii wszyscy sa szczęsliwi nikt sie nie leje każdy sobie pomaga "pomażyć dobra rzecz" wracając do rzeczywistości jak jus wspomniałem w ostatnim poscie to jest nieosiągalne ponieważ i tu cytat "głupich nie sieją..." dokończcie sobie sami [/url] |
|
|
Cooba |
Wysłany: Sob 19:43, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
Dobra, ostatni post. Sorry, ale pisząc poprzedni, spieszyłem się i czegoś nie dostrzegłem: rozumiem już skąd wniosek o dezercji. Ale to sformułowanie, że jeszcze do tego wszystkiego powinienem "oglądać świat zza krat" miało dać do zrozumienia, że jakiś okupant mógłby mnie zamknąć.
Nigdy nie ma za długich postów, wbrew dzwonkowym pokrzykiwaniom o "referatach". Jak chcesz w pełni wyrazić własne zdanie i zrobić to tak, by Cię zrozumiano, siłą rzeczy wychodzi to dosyć obszernie. Nie ma za długich postów - zwłaszcza w tym dziale...
Jest różnica między nowinkami wojskowymi, a realnymi możliwościami armii. Na świecie ciągle używa się karabinów, bo to i miłe dla przemysłu, i niedrogie dla różnej maści bojowników o cośtam. Pewnie, że nowoczesne pole walki to już nie okopy i bagnety. Ale nie wszystko co nowe, jest masowe (chyba czuję, że rymuję). To przy konfliktach lokalnych. Zapewne wojna przyspieszyłaby pewne procesy, ale to nie zmienia faktu, że jedna wojna nie zabiłaby wszystkich ludzi naraz, bo nie o to w wojnach chodzi.
Mój pierwszy post na ten temat napisałem, bo właśnie do pacyfistów się doczepiłeś. Nie wiem, co widzisz złego w ideałach ludzi, którzy naprawdę chcą tylko (s)pokoju dla siebie i innych (czyli albo się akceptujemy, albo mamy się w dupie i istniejemy obok siebie bez wrogości). Czy nie podobałby Ci się świat, w którym mógłbyś bezpiecznie iść w nocy chodnikiem i np. pisać smsa za pomocą jakiegoś wypasionego telefonu, który w Bydzi czy gdzieś innym polskim mieście dawno by skroiły jakieś oszołomy?
Co do fali... Nawalam jak cholera według ich miary. Ale nie aspiruję do tego, by przykładano do mnie Ich miarę. |
|
|
O.S.T.R.Y |
Wysłany: Pią 21:00, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
Aleś sie rozpisałeś no no....kolejny referacik ale nie mam nic przeciwko szkoda że tak długo (ale tę kwestię pomińmy).
Może to była ironia ale jej nie wyczułem soryy.
Nie odebrałem tego faktu jako osobisty atak...co do kwestii małego członka znowu przyznaje ci racje *tu cenzura wchodzi* mój kompleks jest okreslany mianem trzeciej nogi " nie chwaląc sie oczywiście .
Co do konfliktu światowego...jakiego to modne słowo ostatnio ...mylisz sie że bedziemy biegac po lasach..no może z atomówkami przesadziłem, ale niestety w tej swerze życia jak i w innych jest duży postep.. to że jeszcze używana jest broń "konwencjonalna"(lubisz trudne słowa )tylko i wyłącznie dlatego że nowe technologie są za drogie do wdrożenia, ale jakby wybuchła wojna to kto wie "Tu dodam że A.Hitler dzieki rozbudowie militarnej zlikwidował panujące 8 milionowe...i nie pomyliłem sie tak właśnie 8 milionowe bezrobocie". Teraz są takie technologie że jeden strzał i z człowieczka proszek zostaje(mowa tu o broni laserowej ...tak tak znowu nie ma pomyłki to nie film taka broń już istnieje).
Niezgadzam sie ze stwierdzeniem że przemoc jest bezsensowna (pacyfiści jedni bleeee...), nie istnieje doskonały pokój i harmonia z tego wzgledu że człowiek sam w sobie nie jest doskonały i dąży do zagłady... czasami trzeba wybrać mniejsze zło i stłamsić bunt np.100 osób żeby nie skończył sie on krwawą jadką, w ktorej zginą tysiące niewinnych..( nie wiem czy przekonałbyś gościa obładowanego materiałem wybuchowym i wierzącego że to co zaraz zrobi "czyli wysadzi sie w powietrze" w imie jego przekonań jest słuszne... żadne pokojowe działanie nie ma raczej sensu bo on i tak cie nie wysłucha).
Heh co do wojska to taki cytat z filmu zapodam bodajże "Ludzie Honoru", bedzie on związany z twierdzeniem "że jakiś pajac bedzie sie nad tobą wyżywał tylko dlatego że ma taki kaprys" ( hmmm na to jest okreslenie- FALA) i do tego własnie zmierzam a cytat z filmu: <"Wiecie szeregowy co to jest FALA, Odpowiedź:NIE. FALA: Gdy żołnierz nawala przywracamy go do pionu.">
Chyba sie od ciebie zaraziłem bo zaczynam pisać za długo ... |
|
|
Cooba |
Wysłany: Pią 19:09, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
Hm. Ostry, przecież to była ironia, więc nic z powyższych mi się nie marzy.
Przepraszam, że dobrałem słowa tak, że odebrałeś moją wypowiedź jako osobisty atak. Nie pisałem o konkretnym Ostrym, tylko po prostu. A z tym krótkim fiutem to już zupełne nieporozumienie, bo ani nie myślałem o kulturystyce (i tym, że ćwiczysz (?) ), ani Tobie personalnie.
Mimo tego, że nie atakowałem i nie zamierzam atakować osobiście, nie zgadzam się z tym, co napisałeś teraz.
W kwestii wojny: przykro mi, ale konflikt światowy to właśnie będzie zapieprzanie z karabinem po lasach, gdyż bomby atomowe są zbyt niebezpieczne. Myślisz Ostry o popularnych wizjach absolutnej zagłady, czyli konflikcie atomowym, po którym nie zostaje już nic z naszej kochanej Ziemi. Ale odpowiedz sobie na jedno pytanie: po co się prowadzi wojnę?
Spieszę z odpowiedzią: po to, by ją wygrać. Nie po to, by rozchrzanić jak najwięcej. I kwestia rażenia: bomba atomowa sprawia, że wyparowuje obszar, powiedzmy jednego miasta. Nie sądzę, żeby starczyło nawet na świecie pocisków do tego, by całą powierzchnię Ziemi zamienić w kupę gruzu.
Jeśli chodzi o wielbicieli militariów, nie mam nic do nich! Chodziło bardziej o wielbicieli wojny, którzy pokój mają w dupie, a każdy problem międzynarodowy rozwiązaliby "zrzuceniem paru bomb na pierodolonych (tu wpisz nazwę narodowości albo religii - może być orientacja seksualna)". Przemoc prowadzi do eskalacji (trudne słowo).... przemocy 8D Przemoc zarówno pod względem globalnym, jak i w ramach lokalnych jest bezsensowna.
Do wojska mam awersję, ale to kwestia moich preferencji (też trudne słowo, nakleję sobie na pralkę). I teraz nie wiem czy rozumiem dalszą część Twojej wypowiedzi Ostry, ale chyba skądś wywnioskowałeś, że mam zamiar stać się dezerterem. Być może. Jako argumentację mogę przytoczyć mądre słowa: "i (tu znajduje sie przeklenstwo)". A poza tym to do końca nie jest powiedziane, bo sprawnościówki mi niestraszne i noszenie ławek po maturzystach też nie, ale gorzej z niby-dyscypliną panującą w wojsku i ścięciem włosów, a to są moje ważne powody, dla których się do armii nie wybieram. Za dobry jestem na to, żeby jakiś pajac się na mnie wyżywał tylko dlatego, że ma kaprys.
Fakt mojego migania się od obowiązkowej służby wojskowej ma się nijak do mojej chęci lub gotowości do walki i obrony własnego podwórka. I w tym wypadku nie mam sobie nic do zarzucenia, bo mógłbym wstąpić do armii na ochotnika albo być w partyzantce.
Koniec offtopicu. Napiszę jeszcze co najwyżej 1 posta o tym, co wyżej, jak by były niejasności. To temat o ważnych dla nas wartościach, więc trzymajmy się tego. |
|
|
O.S.T.R.Y |
Wysłany: Pon 15:21, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ty marzy ci sie żeby ktoś ...ehh nieważne czemu zaraz tak ostro nikt ci bombki nie spi... nie zrzuci jeśli jush wystapi konfilkt w rodzaju 3 Wojna Światowa to buce nie bedzie czego zbierać bo w ruch pójdą atomówki i pozamiatane ...nikt jush nie bedzie latął z karabinem po lasach i sie ostrzeliwał to nie te czasy.
Druga sprawa czemu masz kogoś oglądac zza krat , chcesz popełnić jakąs zbrodnie ...w konteksie wojennym dezerterów raczej rozstrzeliwano i nie wieziono.
"Niektórzy lubia klimat wojny"- według ciebie to sie zaraz wiąże z wojna czy jak to nazwałeś ...nieważne ale masz skojażenia , według mnie to że ktoś lubi militaria wojsko i pojazdy wojskowe nie oznacza że chce sie nap....tłuc z kimś do bladego świtu albo palić, gwałcić i mordować ... błedne podejście może ktoś ma sentyment do rzeczy z lat wojny interesuje sie bronią itp. a ty zaraz z kompleksami wyjeżdżasz -według mnie całkowicie błedne podejście do wniosków o kompleksach małego członka doszli ludzie którzy własnie tak owego posiadają żeby zrobić szum wokół ludzi którzy osiagneli coś w życiu np. kulturystów ONI WCALE NIE MAJĄ Z TYM PROBLEMÓW może niektórzy co biorą koksy. |
|
|
Cooba |
Wysłany: Pon 14:06, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
sulla: Ta, temat jest dla Ciebie zbyt ekshibicjonistyczny, więc poużywaj sobie na kimś, kto się na cząstkowy ekshibicjonizm zdobył.
Nie to, żebym się teraz zdenerwował, skąd, ale przybieranie przez kogoś na forum pozycji szybującego szydercy jest zdeka męczące. Acz - coś się przynajmniej dzieje, przynajmniej wchodzę i piszę na forum, podczas gdy w innym wypadku by mi się nie chciało.
Pewnie, że każdy ma jakieś hasła, w które wierzy, albo które lubi, albo które ładnie mu brzmią. Wg mnie podanie tych haseł w naszej rozmowie ma taką zaletę, że odzwierciedla dążenia (bodaj Platon wierzył w świat Idei, który istnieje poza naszym i w którym wszystko jest wzorem danej wartości - prawda jest prawdą najwyższą i absolutną, wierność to wierność wypasiona i prawdziwa, itd. i ten świat jest idealny, a my mamy tylko okruchy tego i nasze wartości się do tamtych nie umywają). Przedstawienie ważnych wartości to ukazanie drogi, której się nie ukończy. Ale się nią do cholery podąża!
Skoro padło pytanie, czym się kierujemy, nie mam sobie nic do zarzucenia w kwestii odpowiedzi na nie. Żeby czytać między wierszami, trzeba czytać same wiersze. W przeciwnym razie nie jest się ironistą, tylko naiwnym bucem, który leci po łebkach względem obiektu swych kpin.
Jak dla mnie słowo "frazes" w Twoich ustach, sullo, dawno stało się frazesem (wniosek sprzed paru ładnych tygodni).
Ostry: zajebiście lubię wojnę. Marzy mi się, żeby ktoś mi spierdolił bombę na dom, wyrżnął rodzinę i zaanektował polskie ziemie. A na dokładkę - żebym oglądał to wszystko zza krat.
I co z tego, że wszyscy kochają pokój? Albo prawie wszyscy. Dla mnie trochę chorym byłoby właśnie uwielbiać klimat wojny, bo świadczy to tylko o kompleksie krótkiego fiuta, jak i cała nietolerancja, czy władczość ludzi. Ech, walczyć i walczyć wszyscy chcą, a tyle energii się marnuje. |
|
|
O.S.T.R.Y |
Wysłany: Sob 18:23, 29 Kwi 2006 Temat postu: |
|
sulla napisał: | wypisywanie jakiś frazesów w stylu "cenie prawde" |
Hmm sulla nie wiesz że teraz najmodniejszy jest "pokój na świecie" :lol:kogo nie zpaytasz ceni sobie pokój |
|
|
sulla |
Wysłany: Wto 16:27, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
W takim kontekście jak przedstawiłeś "haseł" można przyporządkować większości populacji jakieś idee które się do niej odnoszą więc wypisywanie jakiś frazesów w stylu "cenie prawde" według mnie mija się z celem, a rozwijanie indywidualne to jest chyba to o co chodzi. Lecz jak się rzekło zbyt ekshibicjonistyczne. |
|
|
Cooba |
Wysłany: Pią 21:25, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Prawda, życzliwość, tolerancja. Niestety nie zawsze się udaje. I nie jest to zobowiązująca kolejność naważniejszych wartości (tzn. nie wiem, czy mógłbym je uszeregować według znaczenia w moim życiu, wsie równe som raczej). O. A wolność tak oczywista mi się zdała, że o niej zapomniałem.
No. Mimo, że ekshibicjonistyczne, jakoś się udało napisać. Ekshibicjonizmem byłoby dla mnie rozwinięcie tych krótkich haseł, o co się tu nie pokuszę. |
|
|
O.S.T.R.Y |
Wysłany: Śro 19:45, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
No to dzwon zacznij ... a potem może ja sie dołacze |
|
|
sulla |
Wysłany: Śro 16:43, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Chyba nawet dla mnie zbyt eksibicjonistyczne. Choć jeszcze pomyśle. |
|
|
Dzwon |
Wysłany: Pon 22:22, 10 Kwi 2006 Temat postu: Wasze życiowe drogi ... |
|
Czym sie kierujecie podążając scieżka waszego zycia ?? Czy macie jakies zasady według których żyjecie, działacie ?? Co jest w waszym życiu najważniejsze i czego nie chcielibyście nigdy stracic ??
PISZCIE |
|
|