Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia
Gość
|
Wysłany: Pon 7:53, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ponabijać to się można z Was, Panowie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cooba
Miss Olimpiady
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Twoich snów 8]
|
Wysłany: Pon 13:16, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Następna konstruktywna wypowiedź. Dziękuję Natalii i dopraszam się podania szerszej wersji jakiegoś dowcipu o nas czy innej śmiesznej rzeczy, bo ten post wyżej jakoś mnie nie rozbawił samym tym, że jest. Ale sam siebie potrafię rozśmieszyć, nie przeczę. Dziś rano opowiedziałem sobie bardzo przedni dowcip i śmialiśmy się aż do południa.
USA to kraj mający wiele zalet, a jako że przy okazji duży, to i odsetek geniuszy też mają niemały. Do tego mają pieniądze i mają dobrą mentalność dla odnoszenia sukcesów. Temat ten został założony po to, żeby wyśmiać ich styl życia, który nie idzie w parze z sukcesami, bo mentalność, o której wspomniałem, to nie tylko droga sukcesu, ale i chore biurowe życie i amerykański, plastikowy, sen.
Dla mnie amerykański styl życia to wysoki procent ludzi otyłych w społeczeństwie, durna psychologia sukcesu dla każdego (czyli wszelkie poradniki), kreacjonizm do spóły z fanatyzmem, styl życia a'la zioms&biczez, fałsz.
Widzisz, Szeldon, Twoje zdanie o tyle pozostaje dla mnie bez wartości, że ciagle zakładasz istnienie jakiejś koniecznej wyższej siły, która będzie kontrolować świat. Obecnie korzystna i chyba obowiązująca jest stabilizacja w postaci utrzymywania pokoju. Oczywiście, są tacy, którzy w końskich okularach dostrzegają arabski syf, są też tacy, którzy widzą syf chrześcijańskiej pieprzonej Europy. Albo syf made in USA. Rzecz w tym, że nie zwracam się przeciw temu, że USA to potęga militarna, ale przeciw pewnemu stylowi bycia - "zjem hamburgera, obejrzę hollywoodzką komedię z obowiązkowym popcornem, łyknę coca - colę i przelecę swoją sekretarkę na party z barbecue". Na świecie nie powinno być takiego porządku - i nie uda się go wprowadzić - żeby rządziła nim jedna siła wiodąca. Gdyby tak było, znikłoby całe piękno świata, tkwiące w jego różnorodności. To chyba akurat zrozumie największy tępak (i wcale nie sugeruję, że ktokolwiek z wypowiadających się nim jest), że dotrzegamy piękno w rzeczach egzotycznych, a dużą część popędu seksualnego odczuwamy (faceci) z racji różnic płciowych (no i przyzwyczajeń - mamusia, bezpieczeństwo, etc.).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzwon
Ojciec Raper
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z planety zwanej Manchester
|
Wysłany: Pon 16:02, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie Natalio co to ma znaczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheldon
Gość
|
Wysłany: Pon 16:27, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | że ciagle zakładasz istnienie jakiejś koniecznej wyższej siły |
Ciągle? Ciekawe... daj mi inne przykłady (rozłożone w większym okresie czasu) żeby potwierdzić to, co napisałem.
Poza tym nikt tutaj nie mówi o rządach absolutnych jednej wielkiej siły rządzącej...
Cytat: | że dotrzegamy piękno w rzeczach egzotycznych |
Dla mnie rzeczą egzotyczną są na przykład zachowania homoseksualne. Nie dostrzegam w nich piękna. Ba, brzydzę się tym. A Ty podziwiasz piękno tego zjawiska? A może nie jest dla Ciebie egzotyczne? Może to Twoje klimaty?
Poza tym nie jestem "Szeldon" tylko "Sheldon".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheldon
Gość
|
Wysłany: Pon 16:34, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
"żeby potwierdzić to, co napisałem. " - miało byc "napisałeś" na końcu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cooba
Miss Olimpiady
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Twoich snów 8]
|
Wysłany: Wto 23:52, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Do S. :
Najpierw kwestia "ciągłości". Słowo "ciągle" właściwie odnosi się tylko do Twego dorobku wypowiedzi na tym forum w liczbie dwóch postów (czyli tych, które zostały napisane przed moją wypowiedzią).
Co do dostrzegania piękna i homoseksualizmu się nie wypowiem. Ktoś tu pokazał, że umie grać w skojarzenia, ale mamy tutaj na nie osobny temat i myślę, że należy zawsze wiedzieć w jakiej części forum się jest gościem.
Nawet jeśli nikt tutaj nie mówi o rządach absolutnych jednej wielkiej siły rządzącej, to niech nikt sobie weźmie do serca swoje słowa o tym, że w wypadku zachwiania potęgi USA kontrolę nad światem przejmie arabski syf. Myślę, że i tak nie będę się już kłócił... z nikim.
Ustalmy jasno: ten temat jest o amerykańskim durnym stylu życia i paradoksach tego kraju, dostępnych także dla nas, dzięki dobrodziejstwom globalizacji. Nie o homoseksualizmie, Iranie, czy moim tyłku i sercu (a także ich domniemanych powiązaniach z miłością homoseksualną właśnie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sulla
Ojciec Protektor
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Czw 16:44, 13 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wracajac do faktycznego tematu to w najnowszej "POLITYCE" znajduje się ciekawy artykuł o "kreacjoniźnie" i próbach jego wprowadzenia do programu nauczania w USA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|