Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sulla
Ojciec Protektor
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Pią 14:53, 03 Mar 2006 Temat postu: Wolność |
|
|
Co to jest wolność, jakie są jej granice, jaka jest wolność idealna? Co o niej myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sulla
Ojciec Protektor
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Pią 14:55, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Na początek to co myśle o wolności idealnej.
By uzyskać wolność idealną wykluczamy wszyskie czynniki ograniczające oraz determinujace nasze działanie. A co nas ogranicza? Wszystko! Zaangażujmy wyobraźnie.. Mamusia nas ogranicza, mamusia znika, prawa fizyki nas ograniczają no to też ich nie ma... i po jakimś czasie gdy świat już zniknie stwierdzamy nasze ciało też nas ogranicza no to hop i wyskakujemy z niego. Na końcu drogi stwierdzamy, że my sami siebie ograniczamy... nasza jaźn jest chyba największą zaporą i zgodnie z zasadą...
I co nam pozostaje NIC.
Niewola idealna jest możliwa do osiągnięcia wtedy gdy usuniemy wszyskie czynniki w których ukazyjemy swoją wolność. Należy odebrać wszystko nawet wolność myślenia, możność istnienia...
I co nam pozostaje NIC.
Wolność Absolutna = Niewola obsolutna?
Brzmi nawet podobnie do poglądu "By i nic są tym samym" Hegla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzwon
Ojciec Raper
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z planety zwanej Manchester
|
Wysłany: Pią 15:03, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Według mnie to zależy o jakiej wolności mówimy. Jest kilka rodzajów wolności. Ale jezeli mówimy o wolności w sensie fizycznym, dotyczącej brakiem jakichkolwiek ograniczeń to możemy stwierdzić że człowiek zawsze dążył do maksymalnej wolności. Tak jak sulla wyżej napisał wszystko nas ogranicza, ale jeżeli nie mielibyśmy żadnych ograniczeń to czy byśmy dążyli do wolności ?? Ilu z nas nie mogło / nie może doczekać sie ukończenia 18 lat bo wtedy znikną pewne ogranicznia nas obejmujące, ale gdybyśmy nie mieli żadnych ograniczeń to czy każdy by chciał tak bardzo przekroczyć ten próg ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sulla
Ojciec Protektor
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Pią 15:14, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To jest jeden z paradoksów wolności "rzeczywistej", odczuwamy tylko jej braki a nie ją samą.
Człowiek nie zawsze jak piszesz dążył do wolności, sami w państwie poprzez prawo, obyczaje oraz wiele innych rzeczy ograniczamy swoją jak to ująłeś wolność fizyczną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzwon
Ojciec Raper
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z planety zwanej Manchester
|
Wysłany: Pią 15:17, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No tak, ale pomysl co by było gdyby nie te "ograniczenia". Jakby kazdy mógł krasc i mordowac bez zadnych konsekwencji. Wtedy zapanowała by totalna anarchia. Wiem ze popadam w skrajnosci ale takie ogranicznia sa potrzebne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzwon
Ojciec Raper
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z planety zwanej Manchester
|
Wysłany: Pią 15:19, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Chociaż narzucane na siłe i nie zgodnie z prawem wywołują bunty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sulla
Ojciec Protektor
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Pią 15:22, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie zanegowałem tego, że do ładu społecznego potrzebne są ograniczenia tylko to, że napisałeś "człowiek zawsze dążył do maksymalnej wolności".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzwon
Ojciec Raper
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z planety zwanej Manchester
|
Wysłany: Pią 15:24, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No jezeli rozumując przez to wszystkie powstania nrodowe, bunty przeciwko władzy i walke o wolnosc ( osobista, wyznaniowa i slowa ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sulla
Ojciec Protektor
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Sob 12:54, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Znasz słowo "zawsze" Dzwonek? Jeżeli tak dlaczego używasz go tak łatwo i wtedy prowokujesz moją "interwencje".
Wolność w społeczeństwie powinno opierać się na zasadzie, że ograniczona jest tylko wolnością drugiego człowieka. Uważam, że odgórne narzucanie pewnych razwiazań przez naprzykład państwo jest błędem. Jedynym mechanizmem w którym może on być stosowany przez państwo jest zbieranie podatków na wytworzenie czegoś co sami obywatele nie zrobią lub powinno to być pod szczególnym nadzorem np. policja, sądownictwo, parlament. Jest to przeważnie ogólnie przyjęte przez wszystkich mieszkańców państwa jako potrzebne. Inną sprawa jest ograniczenie wolności przez państwo nieuzasadnione np. z ostatnich czasów zakaz handlu w niedziele czy ograniczanie w braniu kredytów walutowych.
Oczywiście ta zasada jest dobra dla ogólnie społeczeństwa, a dla pojedyńczych hednostek można polemizować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cooba
Miss Olimpiady
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Twoich snów 8]
|
Wysłany: Nie 4:16, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że na forum, ale jeszcze coś z tym zrobię 8)
Pytanie tylko: jak bardzo wolni, jak bardzo zniewoleni? Co do paradoksu wolności, fajny. Pogląd (libertariański o ile się nie mylę), słuszny. Ale co zrobić, gdy racja stanu wymaga wzięcia obywateli za pysk? Przykładowo mamy wojnę i państwo jest zmuszone ograniczyć wolność obywateli. Handel zostaje okrojony do minimum, obywatele muszą brać udział w czynach społecznych 8))) w stylu kopanie okopów. Czy w takiej sytuacji niewola jest czymś złym? Bo wydaje mi się, że poddanie swej woli dla celu państwa i woli rządzących byłoby tutaj aktem skorzystania, mimo wszystko, z własnej wolności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sulla
Ojciec Protektor
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Nie 16:15, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
W tych sytacjach granicznych takich jak wojny czy klęski ludzie !sami! decydują się pomagać, państwo nie ma czasu np. do zbierania ludzi sypiących wały z piasku tylko sami przychodzą, tworzą się milicje itp. Handel ograniczany jest dlatego, że nie docierają towary i ich brakuje reglamentacje akceptuja prawie wszyscy i jest to wola większości. Jedynym elementem tak naprawde przymusu wobec obywateli jest wciąganie ich nasiłe do woja.
Najbardziej aktualnym problemem relacji państwo-obywatel jest dbanie przez to pierwsze o to drugie często wbrew jego woli np. zakazy palenia, brania różnych środków itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cooba
Miss Olimpiady
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Twoich snów 8]
|
Wysłany: Nie 23:48, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Powiedziałbym, że obie drogi działają - i siła społeczeństwa obywatelskiego, czyli pomoc z własnej woli, i "ruszenie dupy" - niektórzy słuchają dopiero jakiegoś nakazu, odezwy.
Co do ograniczania wolności obywateli - całkiem ciekawe zagadnienie! Skłaniam się ku stwierdzeniu, że powinno się zalegalizować handel "naturalnymi" używkami, a zainwestować w profilaktykę uzależnień. Entuzjaści marihuany powiadają, że jest o wiele mniej szkodliwa od papierosów. Chociaż spotkałem się też z opinią, że trawa zostawia straszne dziury w pamięci i powoduje zaburzenia psychiczne. Mimo wszystko: opowiadam się za wolnością, bo zakaz jest za prosty, ludziom trzeba uświadamiać konsekwencje, a nie zabraniać i zostawiać sprawę, co tylko tworzy w społeczeństwie zbuntowane podziemia.
Żal by było sprowadzać temat do polityki, rzucam parę zagadnień:
1.Czy czujecie się wolni, swobodni? Determinizm zakłada, że człowiek nie jest wolny, że jego działaniami zawsze coś kieruje. A to popęd seksualny, a to presja społeczna, znowuż geny rodziców jakieś. Czy uważacie, że też jesteście "marionetkami życia"? Czy może czujecie, że zawsze macie na nie wpływ?
2.I teraz babskie bardziej pytanie (dla dziewczynek i wrażliwszych panów): kiedy czujecie się wolni? Co sprawia, że w danym momencie stwierdzacie, że nic Was nie wiąże (ważne: nie odczuwamy chyba istnienia wolności, a bardziej brak okowów)? Może ktoś się pokusi o opisanie takiego stanu. Może ktoś się wypowie, chlip... Dziewczęta... Chodźta tu, chodźta 8)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sulla
Ojciec Protektor
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Pon 15:45, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Uważam, że pogląd deterministyczny jest prawdziwy przeciez już dosyć dawno stwierdzono, że nasze Ja nie jest niezalezne od naszego ciała, czujemy się źle, chorujemy to nasze decyzje są w tym czasie inne niż gdy jesteśmy zdrowi. Pogoda, nawet ciśnienie atmosferyczne wybiera presje na nasze wybory;) Geny też częściowo warunkują nie tylko nasz wygląd ale i zachowania. Jeżeli można powiedziec, że jesteśmy tym co zjemy, to nasz umysł jest tym co przeżyjemy i doświadczymy. Tutaj nalezy przytoczyć Freuda i jego poglądy na temat superego i podsawowych instynkach o których nie będe pisał(ktoś mi i Coobie zarzucał, że piszemy referaty lecz chciałbym odrazu sprostować, że tym drugim mógł on przypisywać zbyt wielką rolę lecz niezmienia to obrazu całości lecz tylko przenosi punkt ciężkości)
Na koniec mimo, że uważam determinizm za fakt to niepolecam życia w ten sposób, że nic od nas niezależy! Przecież możemy siebie też kształtować i w ten sposób zmieniać swoje działania (choć ktoś moze powiedzieć, że takie działanie też jest czymś podyktowane i trudno się z nim niezgodzić )
Co do drugiego pytania kryteria mnie wykluczają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Nowiutki
Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Człuchów
|
Wysłany: Wto 20:46, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Rozpierająca wolność, spływająca dobra energia i odpływająca zła - na warsztatach gospel w zeszłym roku. I parę innych takich.
W ogóle wolność? Nurtuje. Ale jak o niej pisać (tym bardziej z presją niezrobionego jeszcze woku i taty, który czeka na komputer)...
Wolność to dla mnie, która nie doznała drastycznych ograniczeń z zewnątrz, przede wszystkim uwolnienie się z własnych więzów.
I takie rożne obrazki, które się pojawiają w mojej głowie, np. brzeg morza, zielone pola, przestrzeń. Ostatnio Twoja płyta celtycka, Kuba. Szalony taniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cooba
Miss Olimpiady
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Twoich snów 8]
|
Wysłany: Wto 23:53, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
"Tutaj nalezy przytoczyć Freuda i jego poglądy na temat superego i podsawowych instynkach o których nie będe pisał(ktoś mi i Coobie zarzucał, że piszemy referaty lecz chciałbym odrazu sprostować, że tym drugim mógł on przypisywać zbyt wielką rolę lecz niezmienia to obrazu całości lecz tylko przenosi punkt ciężkości) " - trochę dla mnie niezrozumiałe pod względem konstrukcji.
A referaty mają być. Trudno. Żeby coś wyrazić, czasem trzeba się rozpisać.
Gadaliśmy dziś trochę w autobusie na ten temat, więc poznaliśmy swoje, podobne, zdania. Nie przywiązuję tak dużej wagi do determinizmu, robię to tylko wtedy, gdy mogę tym kogoś/siebie usprawiedliwić ("nie zrobiłem czegoś, bo jestem z natury leniwy" / "ktoś tam mnie nie lubi, bo jest durniem" 8) ), albo wtedy, gdy zastanawiam się w ogóle nad jakimiś wyborami, przyczynami rzeczy.
Mimo, że jesteśmy jakoś tam zbudowani, musimy dążyć do przezwyciężenia takich nas, jakimi się rodzimy. Nietsche wyrażał to w swojej teorii o Nadczłowieku, bezmyślnie zaadaptowanej niegdyś przez hitlerowców. Powinniśmy działać, a nie zwalać wszystko na determinizm. Bo łatwo jest powiedzieć: każde działanie jest przez coś determinowane. Ale działania determinuje przede wszystkim nasza wola, czyli to, co nam podlega. Pewnie, że tę wolę kształtuje masa niezależnych czynników, ale nadal jest to nasza wola, która działa autonomicznie.
Adrian, co do drugiego pytania, to mogłeś się pokusić o poruszenie pewnych wątków 8p Pytanie było obliczone na wywołanie efektu na dziewczyniętach, ale da się je z powodzeniem sformułować dla każdego.
Myślę, że wolność dają odczuć:
-nowe sytuacje (w nowych realiach wyraźniej odczuwamy, że decyzje należą do nas - chociażby w podróży, gdy nie znamy miejsc wędrówki),
-ważne osiągnięcia, które zapewniają korzyści w przyszłości (np. ktoś dorobił się wymarzonego domu i ma dzięki temu uczucie komfortu),
-bunty (wagarowanie, chlanie, palenie i przypalanie a także cała masa środków wymyślona przez ludzkość w celu urozmaicenia/pogorszenia sobie życia),
-momenty, w których tracimy nad sobą kontrolę - zarówno w gniewie i nienawiści, jak i w euforii - wtedy czujemy, że wykorzystujemy wolność, którą mamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|